Język Rzeczy

28-11-2013

W szkole naucza się wielu języków, polskiego, angielskiego, hiszpańskiego itd. Ale czemu nie naucza się języka rzeczy? Może byłoby nam lepiej dogadać się w czasach gdy często ludzi traktuje się przedmiotowo, albo przedmioty bardziej po ludzku. Do tej drugiej grupy, zalicza się Przemek Dębowski, projektant okładki polskiego wydania “Języka Rzeczy”. Poniżej, dla porównania, polskie wydanie i pierwsze wydanie Penguina. Jak dla mnie, nasze rodzime wydanie jest lepsze.

Podczas wywiadu (który niebawem opublikuje), autor książki, Deyan Sudjic powiedział, że polskie wydanie jest zaskakujące, a okładka najspokojniejsza ze wszystkich dotychczasowych, co mówił z dużą dozą entuzjazmu. Mówiąc o pierwszym wydaniu wspomniał, że było czerwone jak biblia, natomiast projektanci na swojej stronie twierdzą, że jest jak Czerwona Książeczka Mao:)

Podziwiając polską edycję nie chodzi mi tylko o zacną typografię czy też pięknie dobrane barwy, które już zdążyły zainspirować znajomych architektów. Bo to, wbrew pozorom, nie jest najważniejsze, to tylko narzędzia. Jej wielką zaletą jest fakt, że komunikuje się z nami. Okładka, skrzydełka, grzbiet pełne są gwiazdek, które tłumaczą co, jak i dlaczego. Dlaczego taki krój pisma został zastosowany, a dlaczego taka okładka, dlaczego taka cena…

Nie chodzi mi o to, żeby książki były usłane gwiazdkami jak letnia noc na wsi, ale o to żeby korzystały ze swojego języka, tak dyskretnie jak ta, która za każdym razem robi “Pssst, zobacz co tu mam”. Zaczynamy poszukiwania, odkrywamy jej fizyczność i chcemy bliskości.

Projekt okładki: Przemek Dębowski

Projekt typograficzny i skład: Małgorzata Widła

Książka do nabycia na: http://www.karakter.pl/ksiazki/jezyk-rzeczy

Podziel się:

    Skomentuj!




    Menu Title