Krótka refleksja na temat Wojny i Pokoju

07-01-2014

Najciemniej jest pod latarnią i to przysłowie możemy użyć bez problemu w stosunku kończącej się powoli wystawy Wojna i Pokój we wrocławskim BWA. Wcześniej informowałem już o niej, a teraz chciałem jeszcze zwrócić uwagę na jeden z jej aspektów, dla mnie najważniejszy, bo odczarowuje design i pokazuje, że to nie wymysł dzisiejszych czasów.

Na ekspozycję składały się obiekty dobrane przez kuratorów, ale każdy zainteresowany mógł zaproponować obiekt z własnego mieszkania. W ten sposób trochę naokoło design trafia do naszego domu. Dla większości osób do tej pory mogły to być stare fotele babci, którymi zagraca mieszkanie. W tym przekonaniu utwierdza mnie to, że na wernisażu dało się słyszeć stwierdzenia, że “takie coś to moja Mama miała…” – wypowiadane raz z lekkim niesmakiem bywalca galerii, a innym razem z pozytywnym zaskoczeniem… Przez wystawienie przedmiotu w galerii i pokazanie go w szerszym kontekście, po powrocie do domu, obiekt ten staje się nagle “designerski” (nie lubię bardzo tego słowa i użyłem go tu tylko po to, żeby napisać, że go nie lubię:). Miejsce dla designu to nasza codzienność, a nie tylko galerie. Poza tym wydaje się, że wielkie marki zawłaszczyły sobie prawo do designu w zbiorowej świadomości konsumentów.

Drugi ważny aspekt tej wystawy jest taki, że nie prezentuje on zeszłej epoki i czegoś minionego, wręcz przeciwnie, zobaczymy źródła inspiracji współczesnego projektowania. A jeżeli chodzi o szkło i ceramikę, to dla mnie, są to wciąż aktualne obiekty, które trochę zaginają czasoprzestrzeń.

Design jest elementem naszego codziennego życia, nie jest niczym niesamowitym, magicznym, czasem jest jak dobra typografia, niezauważalny. Dzisiaj robi się z niego nieraz ogromną mydlaną bańkę i potężne marketingowe narzędzie. Kiedyś był on reglamentowany przez taki a nie inny ustrój polityczny, teraz jego ograniczeniem jest jedynie nasza mentalność oraz większa lub mniejsza świadomość mechanizmów rynkowych.

Chcę więcej takich wystaw, które pokazują, że design jest wokół nas i jest naszym naturalnym środowiskiem, w miejsce wydarzeń sprawiających wrażenie że design jest czymś wyjątkowym, pięknym i dostępnym dla nielicznych…

Jako kontynuacje tego artykułu potraktujcie następujący fragment kursu z Open University>>

Więcej zdjęć z wystawy znajdziecie na: instagram.com/lowcydizajnu

Podziel się:

    Skomentuj!




    Menu Title