print control 3 – fragmenty wywiadów

05-12-2014

Trzeci już numer rocznika print control ukazuje panoramę polskiego designu drukowanego w kontekście multidyscyplinarnej współpracy projektowej. Dwujęzyczna publikacja zawiera prezentację około 100 najciekawszych projektów drukowanych z lat 2013–14 wraz z opisami technicznymi, które zostały wybrane przez kuratorkę print control, Magdalenę Heliasz. W drugiej części rocznika znajdują się wywiady – do podzielenia się swoimi doświadczeniami z różnego rodzaju współpracy zostali zaproszeni polscy projektanci i artyści. Czytelnik będzie mógł dowiedzieć się więcej o bardziej prywatnej relacji projektantki Anny Nałęckiej z fotografami, dla których tworzy photobooki; o współpracy twórców studia Super Super ze specjalistami zaawansowanych technologii; o relacjach, które nawiązuje Marian Misiak podczas swoich akcji typoaktywistycznych; o codzienności współpracowania Grzegorza Laszuka z instytucjami kultury oraz o wielokulturowych projektach kolektywu artystycznego Slavs and Tatars.

fot. Małgorzata Turczyńska

Premiera rocznika odbędzie się 11 grudnia 2014 o godz 18:00 w księgarni bookoff w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Na towarzyszącej wystawie zostanie zaprezentowanych 60 publikacji, które znalazły się w roczniku print control. Jubileuszowy mebel wystawienniczy zaprojektował Jan Strumiłło.

fot. Małgorzata Turczyńska

WYBRANE FRAGMENTY WYWIADÓW:

Typoaktywista to jednostka aktywna, członek nieformalnego ruchu społecznego, typograficzny zajawkowicz, który ma przyjemność z wykonywania swojej pracy. Interesują go głównie litery, ale też otaczająca je przestrzeń fizyczna, jak również zmieniające się konteksty społeczne. Z grupą dzieli ten sam specyficzny filtr wizualny, lubi też dzielić się wiedzą. Zacznijmy więc od tego, że typoaktywista jest osobą towarzyską i pożyteczną.
- Marian Misiak

To alternatywa dla powszechnego systemu kształcenia artystycznego i projektowego. Typoaktywizm wypełnia luki. Jest outdoorowy, interdyscyplinarny, sprzężony z miastem, pracuje na rzecz społeczności lokalnej. Dla tych, którzy nie potrafią odnaleźć się w akademickich strukturach, ułatwia spotkania z autorytetami. Szkoła narzuca pewien respekt do wykładowców. Tu dyskutujesz z ekspertami nad wspólną sprawą. Ta nieformalna sytuacja wszystko ułatwia. Nie ma nic ważniejszego niż współpraca. - Marian Misiak

Z upływem czasu człowiek lepiej rozumie, co lubi, jakiego rodzaju idee są dla niego ważne, co najbardziej lubi jeść, jakich lubi ludzi, miejsca, itd. Jest to wyrafinowanie, któremu należy się oprzeć, ponieważ zawęża sferę naszych działań. Zamiast tego warto zwrócić się ku własnej antytezie: czytać rzeczy, z którymi się nie zgadzamy, zaprzyjaźnić się z ludźmi, którzy automatycznie nas nie pociągają. Nasza współpraca silnie odzwierciedla te postulaty: zainteresowania są wspólne, ale ich interpretacja, interpretacje fenomenów czy ludzi, często są całkowicie różne i odrębne.
- Slavs & Tatars / www.slavsandtatars.com

Uciekam od dzielenia fotografii na dokumentalną i artystyczną. Do każdego autora staram się podejść indywidualnie. Charakter współpracy jest bardzo związany z samym artystą jako osobą, jego sposobem pracy i to jest tak szczególna sytuacja, że trudno mi to podzielić na dokument i sztukę, czy jakkolwiek inaczej.
- Anna Nałęcka / www.nalecka.com

(..) Człowiek nie jest w stanie uciec przed samym sobą, przed tym, jak myśli czy jakie ma poglądy, wyczucie estetyki. To jest też podpowiedź dla fotografów wybierających grafika do współpracy nad ich książką – wybierajcie świadomie.
- Anna Nałęcka / www.nalecka.com

Są dwie możliwości. Albo zaczyna się od razu od formy zamkniętej i ją się realizuje – to nie jest moja metoda, albo od formy otwartej, szukając najlepszych rozwiązań – to rozwiązanie jest mi bliższe. To pozwala na dojście do rozwiązań nieoczywistych, a czasem doprowadza do syntezy i rezygnacji ze zbędnych elementów i uproszczenia przekazu. Niestety, nigdy nie wiadomo, jak będzie wyglądał proces projektowania. Jeśli myślimy o książce tak, by wyciągnąć potencjał ze zdjęć, a nie tylko porządnie ułożyć je na stronach i wydrukować, to proces jej powstawania bywa nieprzewidywalny.
- Anna Nałęcka / www.nalecka.com

Plakat do „Oczyszczonych” to owoc intensywnej wymiany myśli – na przykład pobudka o 4:00 nad ranem, bo Warlikowski po próbie doszedł do wniosku, że trzeba nam koloru. Albo Grzegorz Jarzyna i z dziesięć wersji plakatu do „Drugiej kobiety”… Lecz ja to bardzo lubię! Ciągłe wyzwanie i potrzeba rozwoju. Jestem producentem użytkowego obiektu, moje wyobrażenie musi zostać skonfrontowane z tym, co może ściągnąć widza do teatru. Dlatego te cyzelowane plakaty mają największą siłę. Długotrwałe docieranie daje najlepsze efekty. Dzięki tej „zażyłości” potrafię odmówić, powiedzieć: tego nie zrobię, to mi się nie podoba. I czujemy, że działamy dla wspólnej sprawy – dobra instytucji, która jest dla nas istotna.
- Grzegorz Laszuk / www.grzegorzlaszuk.com

W przypadku małych autorskich galerii zdarzają się plakaty, które mają się kojarzyć raczej z miejscem niż z artystą – graficy mają więcej swobody. Duże instytucje bazują na opracowaniach fotograficznych, bo muszą się „sprzedać” większej widowni.
- Grzegorz Laszuk / www.grzegorzlaszuk.com

Grafika użytkowa jest „użytkowa”, ma czynić świat wygodniejszym, bardziej przydatnym dla ludzi. Oczywiście są różne stopnie użyteczności: gazeta ma być czytelna i powinna odróżniać się od konkurencji. Plakat ma przyciągać widzów na ulicy. Te rzeczy najczęściej są przeznaczone dla grup docelowych. Może tylko instrukcje obsługi powinny być „dla wszystkich”. Nawet piktogramy informujące o toaletach inne są w galeriach sztuki, a inne w galeriach handlowych…
- Grzegorz Laszuk / www.grzegorzlaszuk.com

Świadomość tego, jakie są nasze ograniczenia i silne strony, powoduje, że wiążemy się z osobami, z którymi razem jesteśmy w stanie stworzyć projekty, które w pojedynkę nie byłyby możliwe do osiągnięcia. To jest główny powód naszych kooperacji, a efekt to owoc pracy wielu umysłów, który zawsze jest zaskakujący. (…) To jest próbowanie przełamywania stereotypu, że wszystko już było. Wiele razy słyszałem, że w grafice nie da się zrobić czegoś nowego. Kompletnie się z tym nie zgadzam.
- Jacek Majewski, Super Super / www.supersuper.com

Eksperymenty są ryzykowne, gdyż na początku trzeba przekonać samego siebie, że warto zawalczyć o nowe rozwiązanie, następnie zespół, klienta, a na końcu i tak może coś nie wyjść. Zespół ludzi, który jest wokół nas, pozwala takie szaleństwa realizować.
- Hanna Kokczyńska, Super Super / www.supersuper.com

– – – – –

rocznik print control № 3
Wydawca: txt publishing
Współwydawca: Culture.pl
Koncept, redakcja, design: Magdalena Heliasz
Project manager: Bożena Kowalkowska
Autorzy wywiadów: Romulad Demidenko, Magdalena Heliasz, Aleksander Hudzik, Monika Szewczyk-Wittek, Katarzyna Roj
Tłumaczenie: Jan Tomza-Osiecki
Korekta: Małgorzata Żebrowska-Piotrak, Jerzy Kamecki
druk: Drukarnia Moś & Łuczak, Poznań
format: 220 x 285 mm, 200 str., druk offsetowy
papier: Munken Polar 120 g/m2, Munken Polar 240 g/m2
nakład: 2000
cena: 49 zł

contact@printcontrol.pl
www.printcontrol.pl

Zdjęcia
Małgorzata Turczyńska
produkty: dzięki uprzejmości sklepu Product Placement
(Zieta Prozessdesign, Ćmielów Design Studio, Ossendowski Design)

Podziel się:

    Skomentuj!




    Menu Title